Читать книгу Ostatnie życie онлайн
92 страница из 182
– Wydaje mi się, że ona mnie lubi i dlatego się z tobą drażni – odparł John.
– Sądzę, że po prostu nie potrafi się oprzeć twoim pięknym oczom. Ja nie mam nic, czym mógłbym z nimi wygrać.
Brodwick zdjął marynarkę i przysunął krzesło do łóżka. Następnie przyczepił mały mikrofon do kołnierzyka białej szpitalnej koszuli Johna i upewnił się, że jest podłączony do smartfona leżącego na stoliku obok.
– No to zaczynamy?
John skinął głową. Był gotowy.
Pierwsza część rozmowy stanowiła podsumowanie jego pracy agenta w nigeryjskiej siatce narkotykowej. Streścił to, co widział, i bardzo pilnował, aby nie przesadzić. Wszystko, co mówił, musiało się zgadzać z wcześniej składanymi raportami i dotyczyć spraw, których sam był świadkiem. Jeżeli jakąś wypowiedź słyszał z drugiej ręki, od kogoś z bliskiego otoczenia Ganiru albo od samego szefa, zawsze o tym informował.
Jeśli chodziło o wydarzenia w porcie, trzymał się alternatywnej wersji opracowanej przez Trevora. Wydawała się tak wiarygodna, że sam prawie w nią uwierzył. Zgodnie z tą wersją razem z kolegą zachował zimną krew i zaimprowizował scenkę, na którą nabrała się cała reszta z kontenera.