Читать книгу Śpiewaczka онлайн
9 страница из 80
– Uważam, że my, Polacy, jesteśmy zbyt sentymentalni, by na stałe żyć za granicą. Czy pani się ze mną zgodzi? – spytał ją wtedy.
Przytaknęła, nie przyznając się, że wyjechałaby z kraju choćby zaraz, żeby śpiewać na wielkich scenach Europy i świata.
Kiedy wręczyła mu zaproszenie na operę Donizettiego, zareagował z niemal dziecięcą radością. Opowiedział jej o wizycie w Teatro di Roma, a później powtarzał tę opowieść za każdym razem, gdy się widzieli. Teraz, dzień po spektaklu, w głosie i słowach Krugera wciąż wyczuwało się żywe emocje wczorajszego wieczoru.
– To niezwykłe móc rozmawiać tu z panią, a później oglądać panią na scenie i oklaskiwać. Podczas owacji miałem ochotę pochwalić się, że największa gwiazda wieczoru jest moją znajomą.
– Panie Witoldzie, przesadza pan, ale to bardzo miłe, dziękuję.
– Nie przesadzam. Właśnie zyskała pani wiernego fana.
W tej samej chwili do antykwariatu weszła młoda kobieta, wyglądająca na studentkę. Antykwariusz powitał ją skinieniem głowy. Klientka podeszła do działu z literaturą piękną i zaczęła przeglądać książki. Kruger odwrócił się do Elizy, mówiąc znacznie ciszej niż przed chwilą, lecz z taką samą ekscytacją w głosie: