Главная » Dziennik śmierci читать онлайн | страница 84

Читать книгу Dziennik śmierci онлайн

84 страница из 108

– Może. – Angela niespecjalnie przejęła się taką ewentualnością.

Jej brat jeszcze przez chwilę obserwował świat za oknem.

– Jestem głodny – odezwał się w końcu.

– Co ty powiesz? Poszukaj sobie czegoś w lodówce.

– Już szukałem, ale nic tam nie ma. A ty nie jesteś głodna?

– Nie bardzo. Zresztą mama i tato niedługo wrócą z pracy i zjemy razem kolację, więc teraz wyluzuj.

– Dopiero wpół do czwartej. – Shawn wskazał zegar na ścianie salonu. – Rodzice wrócą najwcześniej koło szóstej albo nawet później przez ten deszcz i nie zjemy przed siódmą. Do tego czasu umrę z głodu.

– Och, nie dramatyzuj – powiedziała Angela. Zaczynała się irytować, bo brat przeszkadzał jej w czytaniu. – Zjedz banana albo coś innego. Mamy mnóstwo bananów.

Shawn skrzywił się z obrzydzeniem.

– Nie cierpię bananów i dobrze o tym wiesz.

– No to zrób sobie kanapkę z masłem orzechowym albo dżemem. Cokolwiek, tylko przestań mi zawracać głowę.

– Zrobiłbym sobie, ale nie mamy chleba ani dżemu. Kiedy ostatnio byłaś w kuchni, Angie?

Правообладателям