Читать книгу Sprawa 1569 онлайн
24 страница из 111
– Czy Danny jest w domu? – usłyszała pytanie Arnego.
Padła krótka odpowiedź. To musiała być matka. Oda zrozumiała, że Danny jeszcze spał.
– Nie możemy skontaktować się z córką – wyjaśnił Arne.
Kobieta po drugiej stronie coś odpowiedziała.
– Wiem – odrzekł Arne. – Zastanawiałem się tylko, czy Danny nie wie, gdzie ona może być.
Oda wstała i podeszła bliżej.
– Pójdzie go zapytać – powiedział Arne do żony.
Chwilę później matka Danny’ego była z powrotem. Oda stała dość blisko, by przysłuchiwać się rozmowie.
– Nie widział jej od weekendu – powiedziała pani Momrak. – Przykro mi.
Rozłączyła się.
– Tone czasem kąpie się w jeziorze – rzekła Oda. – W drodze z pracy do domu. Sama.
Ta myśl długo ją dręczyła, paliła jak rozżarzony węgiel.
– Może coś jej się stało – dokończyła. – Może miała wypadek.
– Zaczekamy do drugiej – postanowił Arne. – Jeśli nie pojawi się w pracy, zawiadomimy policję.
5
Gdy Wisting wyjeżdżał z domu, jeszcze nie doręczono poczty. Na wszelki wypadek sprawdził wcześniej skrzynkę pocztową Line, ale ta również była pusta.