Главная » 1793 читать онлайн | страница 11

Читать книгу 1793 онлайн

11 страница из 127

– Biegnijcie do Slussen i przyprowadźcie strażników miejskich – woła.

Ale dzieci dalej stoją nieruchomo i nic nie wskazuje na to, że zamierzają wykonać jego polecenie. Zachowują odpowiedni dystans, a zarazem próbują zerknąć na zdobycz, którą Cardell przyciągnął na brzeg. Dopiero gdy ciska w nich grudką brudnej mazi, odwracają się i ruszają w drogę.

– Biegnijcie po nocnych strażników i przynieście mi, do diabła, mój niebieski wojskowy płaszcz!

Po chwili ich dziecięce kroki cichną, a Cardell odwraca się na bok i wymiotuje. Nad jezioro wraca spokój. Cardell dopiero teraz czuje, jak rześkie powietrze wyciska z jego płuc całą ich zawartość. Coraz trudniej mu oddychać, serce bije mu coraz mocniej, w żyłach buzuje krew. Nagle ogarnia go okropny strach. Dobrze wie, co się zaraz stanie. Czuje, jak ręka, której przecież nie ma, sztywnieje i pod wpływem ciemności nabiera dawnych kształtów. Po pewnym czasie organizm mu podpowiada, że wszystko wraca na swoje miejsce. W przedramieniu odczuwa nieziemski ból. Odnosi wrażenie, że jakaś żelazna paszcza wgryzła mu się w tkankę i kości.

Правообладателям