Главная » 1793 читать онлайн | страница 17

Читать книгу 1793 онлайн

17 страница из 127

Wynajmuje u starego powroźnika lokal, ale nic nie poradzi na to, że swoją obecnością przypomina mu o złych czasach. Tego wieczoru Roselius jest chyba w jeszcze gorszym nastroju niż zwykle, bo przed każdą porcją wydaje z siebie głębokie westchnienie. Kiedy w końcu udaje mu się wykrztusić wydzielinę zalegającą gardło, na dnie talerza są już tylko resztki jedzenia.

– Doradzanie młodym ludziom to trudna sprawa. Człowiek słyszy w odpowiedzi same reprymendy. Mimo to będę z tobą rozmawiał jasno i szczerze, Cecilu. Uważnie mnie posłuchaj. Chcę jedynie twojego dobra. – Roselius robi przerwę, żeby nabrać powietrza, bo ma jeszcze sporo do powiedzenia. – To, co robisz, jest nienaturalne. Mąż powinien mieszkać razem z żoną. Nie pamiętasz, że przysięgałeś jej przed Bogiem wierność? Wróć do niej.

Winge czuje, jak krew napływa mu do twarzy. Zmiana, jaka się w nim dokonuje, zaskakuje go. Przecież rozumnemu człowiekowi nie przystoi błędny osąd i działanie pod wpływem emocji. Krew pulsuje mu w skroniach, a w uszach słyszy mocne uderzenia serca, więc nabiera głęboko powietrza i skupia się głównie na tym, żeby nad sobą zapanować. Przez cały czas zastanawia się nad odpowiedzią. Wie, że mimo upływu lat nic się nie zmieniło i Roselius wciąż jest uważany za najbardziej znamienitego przedstawiciela swojego cechu. Gorączkowo się zastanawia, jakby słyszał myśli, które kotłują się w głowie powroźnika. Napięcie rośnie, ale do wybuchu nie dochodzi, bo obaj milczą. Roselius wzdycha, opiera się o krzesło i unosi ręce w geście pojednania.

Правообладателям