Читать книгу Bez winy онлайн
39 страница из 132
– Jak długo mieszka pani w Anglii? – zapytał Jenkins.
– Od dwa tysiące szóstego roku. Wzięliśmy ślub w czerwcu dwa tysiące szóstego.
– Pani i pani mąż…
– Poznaliśmy się za pośrednictwem agencji – wyjaśniła Ksenia. – Mój mąż chciał za żonę Rosjankę. Nie miał szczęścia do Angielek, więc postanowił spróbować czegoś innego.
– Wtedy nazywała się pani…?
– Ksenia Pietrowna Sidorowa.
Jenkins zanotował nazwisko, szepcząc po cichu nietypową sekwencję liter.
– Cóż, pani Paget – powiedział – najbardziej interesuje mnie oczywiście to, co wydarzyło się dziś w pociągu. Strzelał do pani jakiś mężczyzna. Czy może mi pani opowiedzieć ze szczegółami całą historię?
Ksenia powtórzyła to, o czym informowała już Kate: od chwili wyjazdu z londyńskiego King’s Cross jakiś nieznajomy nieustannie się na nią gapił.
– Czułam się coraz bardziej nieswojo. Ale w pobliżu nie było innego wolnego miejsca, nie mogłam się przesiąść. Tuż przed przyjazdem do Yorku nagle wyciągnął broń. Wtedy zerwałam się i pobiegłam. Torbę podróżną zostawiłam w miejscu przeznaczonym na bagaż. – Przerwała. – Moja torba…