Читать книгу Bez winy онлайн
70 страница из 132
– Powinniśmy rozwiązać tę sprawę na własną rękę – rzekł w końcu Colin, który uważał się za utalentowanego detektywa. Ale Kate potrząsnęła głową.
– To jest sprawa dla oficerów śledczych z Yorku. Poradzą sobie bez naszej pomocy.
Po powrocie do domu przez cały poniedziałek pakowała pudła od rana do wieczora, a dziś, we wtorek, wstała skoro świt, by kontynuować pracę. Szło jej całkiem nieźle, choć do piątku miała jeszcze sporo do zrobienia. Kotka Messy siedziała na pustym regale i spoglądała urażona. Nie podobało jej się to, co Kate zrobiła z ich mieszkaniem.
– Znasz przecież dom w Scarborough – powiedziała do niej Kate. – Podobało ci się tam. Będziemy mieć dużo więcej miejsca. I zaczniemy wszystko od nowa.
Messy cicho zamiauczała i zaczęła czyścić sobie łapy.
Powrót do domu rodziców, do domu własnego dzieciństwa. Pięć lat wcześniej Kate odziedziczyła ten niewielki dom w dzielnicy Scalby i od tego czasu wciąż nosiła się z zamiarem jego sprzedaży. Ostatecznie jednak nie zdecydowała się na ten krok. Wynajęła go pewnej rodzinie, która ukradkiem zniknęła, pozostawiając po sobie całkowicie zdewastowane wnętrze. W środku tego zamętu siedziała mała czarna kotka i wpatrywała się w Kate zrozpaczonym wzrokiem. Kate ją przygarnęła, od tej pory były nierozłączne.