Читать книгу Wiemy, że pamiętasz онлайн
72 страница из 116
– Chyba jeszcze trochę za wcześnie na degustację, co nie? – zapytał.
Eira streściła mu rozmowę, która i tak nie wniosła niczego nowego. Pozostawiła w niej tylko dziwny niesmak. W głosie Ingeli Berg Haider pobrzmiewał agresywny ton i jednocześnie chłód, jakby rozmówczyni chciała jej dać do zrozumienia, że nie ma z tą sprawą nic wspólnego.
– Fajnie by było nie musieć przez jakiś czas gadać z rozdrażnionymi sąsiadami – powiedział GG, gdy wracali do samochodu. – Przynajmniej tak długo, dopóki nie strawimy obiadu.
– W takim razie może złożymy wizytę dawnemu koledze z pracy Svena Hagströma w Sandslån?
– Mamy w ogóle jego nazwisko?
Lista potencjalnych znajomych Hagströma była krótka i irytująco niepewna. Ale mieli przynajmniej tyle.
Eira odnalazła w telefonie nagranie rozmowy z Kjellem Strinnevikiem i przewinęła do samego końca, do momentu, w którym pytali go, czy pamięta kogoś, kto znał Hagströma, kogokolwiek, nawet z dalekiej przeszłości.
„…był jeden taki, dawny kolega z pracy w sortowni kłód, odwiedził go parę lat temu, ale Hagström mu nie otworzył. Gość zapukał do mnie i pytał, czy coś wiem. Czy Sven jest chory, czy coś. Auto stało przecież przed domem. Chcieli się z nim skontaktować, bo organizowali jakiś jubileusz, ale Sven nie odpowiedział na zaproszenie.