Читать книгу Łowca cieni онлайн
82 страница из 128
– Muszę jeszcze zdążyć na pocztę przed zamknięciem. Zobaczymy się w biurze.
Po czym odwraca się na pięcie i odchodzi z policzkami pałającymi ze wstydu. Znowu daje o sobie znać to poczucie nieprzydatności, jej nieodłączny towarzysz od kilku tygodni, z którym nie potrafi sobie poradzić z prostego powodu, że dotyczy nie tego, co robi, tylko tego, jaka jest.
Idzie na pocztę.
Wciąż jeszcze nie może dojść do siebie – nie wiadomo, czy pod wpływem widoku tamtej kobiety, czy z powodu podobieństw do morderstwa sprzed trzydziestu lat.
Ociera łzę z policzka i przypomina sobie, że rzeczywiście ma kilka spraw do załatwienia, dlaczego więc miałaby nie skorzystać z okazji i nie załatwić ich teraz, skoro Fagerberg i tak chce się jej pozbyć za wszelką cenę.
W urzędzie pocztowym jest chłodno i nieoczekiwanie pusto. Britt-Marie wyjmuje rachunki i duży portfel, który ma zwyczaj trzymać w pojemniku na ciastka pod zeszytem ze spisaną historią Elsie. Urzędniczka bierze od niej blankiety z obojętną miną. Chwilę później odchrząkuje i oznajmia: