Главная » Łowca cieni читать онлайн | страница 93

Читать книгу Łowca cieni онлайн

93 страница из 128

Britt-Marie odwraca się i widzi Maj ubraną w letnią sukienkę i sweter. Przymrużone oczy taksują ich wścibskim spojrzeniem spod sztywnych siwych loków. Zapach lukrecjowych landrynek dociera aż do łóżka.

– Zdaje się, że przyszłam w samą porę – mówi teściowa, kiwając głową, jakby właśnie potwierdziły się jej podejrzenia.

ssss1

Następnego dnia Britt-Marie i Rybäck jadą do szpitala Karolinska odwiedzić Yvonne Billing.

Britt-Marie nie lubi szpitali. Czuje się w nich niekomfortowo nie z powodu chorych, ale raczej pod wpływem świadomości, że w tych długich korytarzach i surowych pomieszczeniach bujnie rozwijają się miliony bakterii.

Kto wie, czym można się tam zarazić.

Pielęgniarka, która prowadzi ich do Yvonne, przed otwarciem drzwi sali uprzedza:

– Dostała środki przeciwbólowe. I uspokajające. Może być trochę odurzona.

Gdy wchodzą do środka, Britt-Marie czuje, jak serce zaczyna bić jej szybciej. Kobieta na łóżku wygląda na bardzo małą, wręcz przeraźliwie małą i chudą.

Jest ubrana w szpitalną białą koszulę, a głowę i dłonie ma obwiązane bandażem. Popielatoblond włosy wystające spod opatrunku okalają pokrytą sińcami twarz. Gdy przedstawiają się jej po kolei i siadają na krzesłach przy łóżku, wita ich lekkim skinieniem głowy.

Правообладателям