Главная » Ostatnie życie читать онлайн | страница 138

Читать книгу Ostatnie życie онлайн

138 страница из 182

– Weź się w garść! – grzmiał ojciec, próbując oderwać rękę Billy’ego. – Samolot nie będzie na nas czekał. Musimy jechać.

Dokończył zdanie po angielsku i jednocześnie zajrzał do kuchni. Mama w dalszym ciągu siedziała przy stole z papierosem w ręku, demonstracyjnie dając do zrozumienia, że nie zamierza wziąć jakiejkolwiek odpowiedzialności za chaos, który spowodowała.

Przez kolejne lata nie było żadnych telefonów ani listów. Nawet pocztówki na urodziny. John domyślał się, że mama próbowała do niego dotrzeć w okresach lepszego samopoczucia, ale tata wyrzucał wszystko do kosza. Może powinien był odnaleźć ją i brata, kiedy podrósł i mógł sam podejmować decyzje, ale czuł jakiś opór. Wszystko toczyło się dalej i nie chciał tego zniszczyć przez rozgrzebywanie starego szajsu. „Patrzymy przed siebie, nie za siebie” – brzmiała stała sentencja z kazań, które ojciec wygłaszał zza stołu w kuchni.

W końcu jednak Billy został zatrzymany. John pracował wtedy od niedawna w nowojorskiej policji i nadal mieszkał z ojcem, bo w Nowym Jorku trudno było o własne mieszkanie. Przypadkowo zobaczył artykuł o tym wydarzeniu, kiedy surfował po stronie dziennika „Aftonbladet”, żeby podtrzymać znajomość szwedzkiego.

Правообладателям