Читать книгу Śpiewaczka онлайн
46 страница из 80
– Tak. A czy pani wie, jaki jest cel naszego spotkania? – spytał Drecki.
– Nikt mi nic nie powiedział, ale domyślam się, że przyjechałam tu na badania psychiatryczne.
– Właśnie. Prokuratura zleciła nam wydanie opinii na temat pani stanu zdrowia psychicznego i poczytalności. Czy miała pani już kiedyś takie badanie?
– Nigdy.
Psychiatrzy nie mogli wiedzieć, że kilka tygodni przed aresztowaniem Kantecka wybrała się do Gdańska, by odwiedzić prywatny gabinet pewnego lekarza. Przed wejściem do odrestaurowanej kamienicy przy ulicy Wajdeloty wisiała tabliczka z napisem: „Dr Tadeusz Cieśla, psychiatra”. Gabinet, w którym teraz się znajdowała, był znacznie większy od tamtego, było w nim też więcej książek i skoroszytów.
– Nasze badanie trochę potrwa, więc jeśli będzie potrzebna krótka przerwa albo szklanka wody, proszę nam śmiało powiedzieć – odezwał się Drecki.
Eliza skinęła głową, a psychiatra mówił dalej cichym basem:
– Zatem zacznijmy od początku, czyli od pani domu rodzinnego.
– Później opowie nam pani swoją wersję zdarzeń – szorstko dodała doktor Kowalska.