Главная » Pogrzebani читать онлайн | страница 8

Читать книгу Pogrzebani онлайн

8 страница из 92

– Trzymał je w pana stajni? Trzeba skontaktować się z…

– Nie. – Farmer odwrócił się. – Nie, nie, nie…

– Spokojnie. – Alec podszedł bliżej. – Ubezpieczenie na pewno to pokryje.

– Pan nie rozumie. Ja nie trzymam koni, nigdy nie trzymałem. Właśnie to próbowałem wytłumaczyć przez telefon tej dziewczynie…

Na brzegu oka wylądowała mucha.

– Nigdy w życiu ich nie widziałem.

2

W pokoju siedzi trup. Ma związane z tyłu ręce, dlatego nie spadł. Powietrze jest pełne kurzu i gazu. W jego brzuchu coś się rusza. Nie ma prawego oka.

Głód jest wytrwalszy od niego. Rojne wnętrzności, mikrobiom wrzący od bakterii i soków symbiotycznych, to wszystko pracuje dalej. Całe zawarte w nim życie wciąż pochłania pokarm i oddycha, dopóki może. Trup trawi sam siebie.

Cuchnie jak zepsuta wieprzowina przyprawiona czymś słodkim. Jak potrawa z sennego koszmaru. Jak coś najgorszego na świecie.

Siedzi w pokoju, lecz nie jest sam.

Dwóch detektywów uważnie śledzi proces pobierania próbki z jego ciała. Próbka nie należy do ofiary, nie jest nawet ludzka.

Правообладателям