Читать книгу Sprawa 1569 онлайн
15 страница из 111
Czuła się wolna. Stała i napawała się tym uczuciem. Wkrótce skończy osiemnaście lat. Przez całe lato była sama w domu. Zarabiała własne pieniądze. Ale to nie wszystko. Nareszcie skończyła z Dannym.
Zrobiła jeszcze jeden mały krok w stronę krawędzi, wyciągnęła ramiona w górę i złączyła dłonie nad głową. Rozhuśtała się lekko i wskoczyła na główkę do wody. Zanurkowała kilka metrów z zamkniętymi oczami, zanim się wynurzyła.
Woda była jeszcze cieplejsza niż poprzedniego dnia. Długie włosy przykleiły jej się do twarzy. Odgarnęła je i spojrzała na ląd. Nadal nikogo.
Przepłynęła kawałek stylem grzbietowym, obróciła się i kontynuowała na brzuchu. Spokojnie i miarowo unosiła i opuszczała twarz pod powierzchnię wody. Odnalazła rytm.
Następnego dnia również szła do pracy, a potem miała dwa dni wolnego. Razem z Marią wybierały się autobusem do Langesund. Może wpuszczą nas do Tordenskiold?, pomyślała. Maria znała jednego z ochroniarzy.
Dwadzieścia metrów od brzegu zawróciła i popłynęła z powrotem. Znalazła oparcie dla stóp i chwiejąc się, podeszła po szampon.