Главная » Niewierni читать онлайн | страница 155

Читать книгу Niewierni онлайн

155 страница из 323

– Opowiedz mi teraz o nich… o Czterech Źródłach… Czy są już gotowi? – zaczął profesor, wciąż pozwalając Safirowi trzymać swoją dłoń.

– Myślę, że są już gotowi, efendi – odpowiedział Karol z ociąganiem.

– To świetnie. – Profesor pochylił głowę i zamknął oczy.

– Czas na baję…

– Sam odbierz od nich przysięgę, synu… Doszedłem do wniosku, że tym razem odstąpimy od zasad. Taka nasza wewnętrzna takijja. – Profesor uśmiechnął się, ale Karol w skupieniu patrzył gdzieś przed siebie. – Staną się naszymi braćmi fidai i nikt nie powinien o nich wiedzieć.

– Trzeba koniecznie podziękować dai-duatowi Wysokich Gór, efendi – wtrącił Safir. – To wybitny zespół, są wspaniali. Takich braci jeszcze nie mieliśmy…

– Już się tym zająłem.

– Od początku zapowiadali się wyjątkowo. Mówiłem ci o tym wcześniej. Dai-duat włożył w nich dużo pracy. Przez ostatnie trzy lata ćwiczyli z niezwykłym zapałem i prawdziwym oddaniem sprawie…

– To twoja zasługa, synu. Allah nagrodzi cię za wierną służbę.

– Jestem jego wiernym sługą i wszystkich Braci Czystości, efendi!

Правообладателям