Читать книгу Niewierni онлайн
199 страница из 323
– Daj spokój – przerwała mu Sara. – To nie ma znaczenia. Ural, Ałtaj czy Góry Świętokrzyskie…
– Zamykamy ten temat – stwierdził wyraźnie Konrad, jeszcze bardziej speszony. – Wszyscy wiemy, że coś się wczoraj stało w hotelu Marriott, tu, obok nas. Trzeba jednak, byśmy wspólnie uporządkowali wszystkie fakty i spróbowali określić, co się właściwie stało i co będziemy dalej robić. Gospodarzem sprawy będzie Sara – rzucił bez uzgodnienia z nią i trochę za karę, że nie spodobał jej się kryptonim sprawy.
W rzeczywistości jednak czuł gdzieś w głębi, że Sara na to czeka, i wcale się nie pomylił.
Sprawa wyszła od jej byłego chłopaka, Jacka Morawca, i dlatego Sara bardzo chciała coś sobie udowodnić. Wiedziała, że to coś wypływa z jej kobiecej duszy, a dopiero potem – szpiegowskiej. Choć romans z Jackiem dawno się już zakończył i nawet myślami nie wracała do tamtych chwil, to teraz drgnęło w niej coś dziwnego i musiała ustalić co. Dlatego to była jej sprawa i Konrad nie powinien był pierwszy wymyślać kryptonimu – uważała.