Читать книгу Niewierni онлайн
263 страница из 323
– Jak biografia będzie gotowa – przerwał mu generał – ty pierwszy ją przeczytasz. Myślę, że będziesz dumny, że jesteś synem Wiktora.
– Jestem dumny! – odparł Popowski krótko i zdecydowanie.
– Będziesz jeszcze bardziej. Jestem o tym przekonany. – Lebiedź zawiesił na moment głos i zaraz potem zapytał: – Co z bratem?
– Pije, jak pił.
– Szkoda chłopaka.
– Szkoda mamy – rzucił zdecydowanie Popowski.
– No dobrze. – Generał westchnął, co oznaczało, że nie chce się już zagłębiać w problemy rodzinne Popowskich, i tym samym zakończył temat.
Michaił zamilkł, bo dobrze wiedział, że generał jest więcej niż życzliwy jemu i całej rodzinie Popowskich, od trzech pokoleń strzegącej bezpieczeństwa Rosji, i że wyraźnie go boli, iż wraz ze śmiercią Wiktora zakończył się pewien etap historii. Odchodziło ostatnie pokolenie ZSRR, do którego należał także on sam.
– Jak twój samochód… bmw, tak? – Generał przeszedł na neutralny temat.
– Świetnie! Dany od serca…
– Zasłużyłeś! Nie mów tak! To był twój pomysł, Misza. – Głos generała brzmiał zwyczajnie i szczerze. – Dzięki temu świat stał się choć na chwilę lepszy. Dużo zyskaliśmy!