Читать книгу Bez winy онлайн
15 страница из 132
– Gdybyśmy zdołali w ten sposób uwolnić dzieci, wtedy…
Zabrzęczał telefon. Na wyświetlaczu pojawił się numer Yasmin White. Caleb natychmiast odebrał.
– Pani White?
– Tu Jayden White. Rozmawiał pan z moją żoną.
– Tak. Panie White, mówi komisarz Caleb Hale. Cieszę się, że pan dzwoni. Bardzo się cieszę. – Rzadko kiedy tak bardzo tęsknił za obecnością Helen. Była w tym po prostu lepsza.
– Czego pan chciał od mojej żony?
– Chciałem się dowiedzieć, jak się czuje. I jak się miewają dzieci. Dwie małe dziewczynki.
– Nic im nie jest. – Jayden White mówił monotonnie, w ogóle nie modulując głosu. Przynajmniej w tej chwili. Caleb przypuszczał, że zazwyczaj mówi całkiem inaczej. Sprawiał wrażenie, jakby zupełnie nie był sobą. Albo znajdował się w głębokim szoku.
Komisarz zakrył dłonią słuchawkę i syknął do Roberta:
– Potrzebujemy psychologa. Wydaje mi się, że ten człowiek majaczy.
– Helen jest już w drodze.
– To potrwa zbyt długo. Spróbuj znaleźć kogoś innego!
Robert nieznacznie przewrócił oczami. Caleb natychmiast zrozumiał przesłanie: Sam musisz sobie radzić, szefie!.