Читать книгу Bez winy онлайн
17 страница из 132
– Jeśli tylko pan tego chce – dodał. Miał w pamięci słowa wypowiedziane niegdyś przez Helen o pewnym porywaczu – a takim porywaczem był w jakimś sensie White: Niech poczuje, że ma wybór. Zostaw mu nieco swobody działania. Za żadne skarby go nie przyduszaj.
– Nic nie da się zrobić – odpowiedział Jayden.
Wydawało się, że to przeświadczenie wyryło się w jego umyśle, w jego świadomości, i że będzie tak odpowiadał na wszystko, co Caleb zaproponuje, powie albo o co zapyta: nic nie da się zrobić, nie ma żadnego wyjścia, nic już nie ma sensu, wszystko stracone.
– Wiem, że nie zdołam pana teraz przekonać – odparł Caleb. – Ale proszę mi wierzyć, na trudnościach życie wcale się nie kończy. Niech pan da sobie i swojej żonie, a zwłaszcza dzieciom, szansę na dalsze życie. Nie jest pan człowiekiem, który zrobiłby coś takiego. Kto byłby zdolny zastrzelić kobietę i dwie małe dziewczynki?
– Nie ma pan o niczym pojęcia – powiedział Jayden.
Caleb miał nadzieję, że nie popełni błędu, poruszając jedyny temat, jaki nasuwał się na podstawie dostępnych informacji.