Главная » Bez winy читать онлайн | страница 33

Читать книгу Bez winy онлайн

33 страница из 132

– Lekki postrzał – szepnęła, choć przecież nie mogła tego stwierdzić – nic poważnego.

– On nas zabije. O Boże, on nas zabije!

– Czy domyśla się pani, kim on jest? I dlaczego panią ściga?

– Nie. Siedziałam w ostatnim wagonie. On naprzeciw mnie po skosie, dzieliło nas przejście. Przez cały czas gapił się na mnie, to było nieprzyjemne, czułam się nieswojo.

– I nigdy wcześniej nie widziała pani tego człowieka?

– Nie.

– Hm. Dziwne.

Zdarzają się szaleńcy, ale zazwyczaj strzelają na oślep, nieważne, kogo trafią, byleby tylko uśmiercić jak najwięcej osób. Jednak ten człowiek upatrzył sobie wyłącznie Ksenię. A to oznaczało, że istniał między nimi jakiś związek.

– Nic nie słychać – szepnęła Ksenia. – W pociągu.

Rzeczywiście, dało się słyszeć odgłosy stacji. Ale pociąg sprawiał wrażenie opustoszałego.

– Czy myśli pani, że on nadal tam jest?

– Nie wiem. Nie chcę wychylać głowy. Powinni wsiąść nowi pasażerowie, wiedziałybyśmy o tym. Skoro tak nie jest, policja prawdopodobnie opanowała już sytuację.

Правообладателям