Читать книгу Kara to nie wszystko онлайн
21 страница из 63
Anna zdawała sobie sprawę, że najlepiej tę specyfikę kobiecego zarządzania grupą i wzajemnych interakcji oddają kobiece więzienia. Bunty w kobiecych więzieniach zdarzają się bardzo rzadko. Kobiety pilnują kobiet.
Prędko wywąchują zmiany, które mogą doprowadzić do katastrofy. W kobiecych więzieniach pozwala się więźniarkom i klawiszkom na całą masę pierdół. Byle się rozładowały. Inaczej… Żeby ogarnąć bunt w więzieniu męskim, wystarczy dogadać się z przywódcą albo go odstrzelić. Zniszczyć jego autorytet przywódcy stada. U kobiet przywództwo jest bardziej labilne i bardziej podzielone. I kobiety są okrutniejsze, kiedy im na to pozwolić. A czasem się pozwala, jak i na firaneczki, poduszeczki, herbatkę w ulubionym kubku… Często własną odzież. Zniszczysz przywódczynię, na jej miejsce zaraz pojawią się dwie, trzy następne i będą cię tak zalewać fala za falą, fala za falą. A dyrektorowi, co ciekawe – rzadziej dyrektorce, pozostanie tylko czekać, aż się zmęczą… Tak, rzadko kiedy wybuchają bunty w kobiecych więzieniach.