Главная » Zagraj mi na drogę читать онлайн | страница 25

Читать книгу Zagraj mi na drogę онлайн

25 страница из 114

– Jogurt, tost z masłem i miodem – Urszula, by nie kłamać za bardzo, wymieniła rzeczy, które naprawdę wybrałaby w normalnych okolicznościach. – Plus kawa i sok pomarańczowy.

– Jak wam wczoraj poszło?

– Publiczności chyba się podobało. – Na popołudniowym koncercie w Ogrodach Wallensteina widzowie dopisali, ale Olgi nie było wśród nich. Wcześniej obiecała wpaść, w ostatniej chwili napisała jednak, że nie zdąży. Zaprosiła za to Urszulę na później do Rudolfinum. Chętnie, odpisała. Oznaczało to dla niej tylko nieznaczną zmianę planów.

– A co masz dziś? – kontynuowała przesłuchanie matka.

– Koncert Krommera z Praską Orkiestrą Symfoniczną.

– Już w ramach festiwalu?

– Nie, bardziej na rozgrzewkę. Ale już jutro pierwszy etap.

– Czego?

– Międzynarodowego Konkursu Muzycznego Praskiej Wiosny. Przecież ci mówiłam, że jestem w jury…

– Jak to? A co z koncertem u nas?! – zawołała histerycznie matka.

– Koncert w Warszawie jest dopiero za dziewięć dni.

– Wszyscy już wiedzą, nie będę przed ludźmi oczami świecić!

Правообладателям