Читать книгу Zagraj mi na drogę онлайн
42 страница из 114
– Jestem bardzo ciekaw, co dzieje się w mózgu samicy, kiedy ocenia atrakcyjność samca – drążył. – Pani Johanko, czy jest pani w stanie wyczytać doświadczenie seksualne mężczyzny z mowy jego ciała?
– Nie wiem. – Trudno było nie zauważyć szorstkości, z jaką go spławiła, ale to był Odvárko. Nie czytał sygnałów.
– Może to coś w oczach? Wydzielany zapach? A może sztuka wysławiania się? – nie odpuszczał.
– Sztuka milczenia – wypaliła. – Tylko najbardziej doświadczony samiec wie, kiedy się zamknąć!
Skulił się, jakby dostał w twarz. Nie przywykł do takiego tonu. Odkąd odkryto, że tacy geniusze jak Einstein, Mozart, Darwin i inni giganci przejawiali cechy typowe dla spektrum autyzmu, społeczeństwo traktowało „aspików” z dużo większą przychylnością i zrozumieniem. Erik się zastawiał, czy niektórzy tego nie wykorzystują. Podejrzewał, że Odvárko czasami się zgrywa i umyślnie robi z nich idiotów, sam świetnie się bawiąc.
– Nie chce pani ze mną rozmawiać? – nadal testował cierpliwość Johanki.
– Nie jestem w nastroju.