Главная » Zagraj mi na drogę читать онлайн | страница 76

Читать книгу Zagraj mi na drogę онлайн

76 страница из 114

– Trzy. Nas interesuje ta po lewej. I umywalka. Tam znaleziono kawałek koronki, pochodził z sukni Brandejsovej. A pod umywalką leżał zerwany łańcuszek, kilku świadków zeznało, że tamtego wieczora miała go na szyi.

Marián słuchał. Znał większość tych informacji, mimo to wciąż nie potrafił sobie wyobrazić, co naprawdę rozegrało się w tamtej toalecie. Technicy nie wpuścili go do środka, ale rzut okiem od progu wystarczył. Wzdrygnął się, widok nie był zbyt miły.

– Odciski dłoni, a tu kolan. Klęczała przy muszli, obejmowała ją rękoma – dedukował Cejp. Marián współpracował z nim wielokrotnie. Dziarski sześćdziesięciolatek dwie trzecie życia spędził w kryminalnych. Fachowiec. Holina mu ufał. – W muszli klozetowej znaleźliśmy szyjkę butelki po wodzie mineralnej. Ślady wskazują, że wyszła z kabiny w pozycji na czworakach, tu oparła się o umywalkę… wyszła do holu głównego, zrobiła dwa kroki… raczej kroczki, upadła, a potem czołgała się w stronę schodów, które prowadzą w dół, do drzwi wyjściowych. Jak na razie nic nie wskazuje na obecność drugiej osoby. Za wcześnie na kategoryczne stwierdzenia, być może jeszcze na coś trafimy, ale jeśli nie, musimy przyjąć, że sama zgotowała sobie tę krwawą łaźnię. – Cejp bezradnie wzruszył ramionami i dodał: – Choć to zupełny absurd.

Правообладателям