Читать книгу Afekt онлайн
116 страница из 145
Zamknięte. Załomotała do drzwi, ale szybko stało się jasne, że Pawła nie ma w kancelarii. Chyłka zaklęła i weszła do drugiego gabinetu, znajdującego się tuż obok.
Kosmowski z niedowierzaniem spojrzał na prawniczkę, która nagle wtargnęła do jego małego królestwa.
– Halski kłamie – rzuciła Joanna.
Daniel siedział za biurkiem z nogą założoną na nogę, rozmawiając z kimś przez telefon. Przeprosił rozmówcę, zapewnił, że zaraz „kolnie z powrotem”, a potem skupił całą uwagę na Chyłce.
– Nie tylko był na imprezie na Mazurach, ale najwyraźniej to on zaciągnął tam te nastolatki.
– Skąd wiesz?
– Stąd, że widziałam zdjęcia.
Szybko streściła mu to, co przed momentem przekazała jej Iga Zawada. Kosmowski potrzebował chwili, by to przetrawić – a może po prostu zastanawiał się, w jaki sposób zareagować, by nie antagonizować stojącej przed nim prawniczki.
Podniósł się, a potem wyciągnął z niewielkiej chłodziarki butelkę tequili Cazadores Reposado. Postawił ją na stoliku przy oknie i umieścił obok dwa małe kieliszki.