Читать книгу Afekt онлайн
64 страница из 145
Oryńskiego nadal niespecjalnie interesowało to, co miał na talerzu.
– Który z nich? – spytał, wbijając wzrok w sufit. – Kosmowski jest za młody, chociaż z drugiej strony… dlaczego to miałaby być przeszkoda? Messer z pewnością by się nadawał, przynajmniej pod względem charakteru. Bliżej mu do mafiosa niż prawnika. A Krat? Niby najmniej parszywy z całej trójki, ale może właśnie dlatego, że steruje nielegalną organizacją.
– Skończyłeś trajlować?
Kordian potrząsnął głową i w końcu sięgnął po burgera. Po pierwszym kęsie jego apetyt nieco się rozbudził.
– Dojdziemy do tego – odezwała się Joanna. – Ale najpierw rozwiążmy inną kwestię.
– Jaką?
– Rozbieżności w zeznaniach. Twoich.
Oryński przełknął niepewnie kęs. Doskonale wiedział, do czego zmierza Chyłka.
– Więc kiedy ostatnio widziałeś Asiannę? Dziesięć czy sześć lat temu? Nie machnąłeś się, to zbyt duża różnica.
– Cóż…
– Poświadczyłeś nieprawdę, a za to może spotkać cię w najlepszym przypadku embargo łóżkowe na cały miesiąc. O najgorszym nie chcesz nawet wiedzieć.