Читать книгу Afekt онлайн
66 страница из 145
Nabrał głęboko tchu, a potem głośno wypuścił powietrze.
– I w jakim konkretnie celu zachowałeś to dla siebie?
– Nie chciałem ci spoilerować.
Chyłka podniosła wzrok znad talerza i wbijała go w oczy Kordiana tak długo, aż w końcu spasował.
– Nie wiedziałem, jak wyskoczyć z tą informacją – dodał szybko. – Co miałem powiedzieć?
– Że się upodliłeś i w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji przeleciałeś swoją byłą – odparła lekkim tonem Joanna, krojąc kawałek mięsa. – Przy takich zdarzeniach wykazuję dużą solidarność, Zordon.
Chyłka odłożyła sztućce, ewidentnie coś sobie uświadamiając.
– Ale doskonale o tym wiesz – dodała. – Więc nie chodzi o to.
– Możemy o tym nie gadać?
– Nie.
Czekała, aż doda coś więcej, a on uznał, że najwyraźniej nie ma wielkiego wyboru. Prędzej czy później Joanna i tak wyciągnęłaby z niego wszystko. Tak naprawdę zresztą nigdy nie liczył na to, że uda mu się utrzymać to w tajemnicy.
Spuścił oczy i płytko nabrał tchu.
– Aśka była wtedy może miesiąc przed ślubem – wydusił w końcu.