Главная » Łowca cieni читать онлайн | страница 115

Читать книгу Łowca cieni онлайн

115 страница из 128

Tymczasem Maj wybiera się dziś ze swoim synem i wnukiem do cukierni, co wydaje się dosyć dobrym pomysłem, bo może dzięki temu Björn chociaż raz się nie upije. O Erika Britt-Marie się nie martwi, przynajmniej dopóki przebywa z Maj. Co prawda jej kompetencje emocjonalne pozostawiają sporo do życzenia, ale zawsze oddaje go zdrowego, czystego i całego.

Britt-Marie niepokoi tylko kaszel, który już od kilku dni nie przechodzi synkowi. Kiedy wczoraj rano przyłożyła ucho do jego małej klatki piersiowej, oddech wydał się jej świszczący, a gdy zaraz potem zajrzała do grubego podręcznika medycznego, niepokój przerodził się w strach trudny do opanowania.

Zapalenie płuc. Astma. Krup.

A jeśli on jest poważnie chory?

Lecz kiedy podzieliła się swoimi obawami z Maj, ta tylko wykrzywiła usta i oznajmiła, że dzieci kaszlą, a ona powinna przestać wydziwiać.

Britt-Marie zerka na swoje nowe błyszczące buty na dyskretnym, ale jednak dostrzegalnym koturnie – były zdecydowanie za drogie, uważała jednak, że biorąc pod uwagę sytuację, powinna sobie na nie pozwolić. Poza tym wciąż nie może nacieszyć się tym, że wolno jej przychodzić do pracy w normalnym ubraniu i nie musi nosić źle dopasowanego munduru uszytego dla mężczyzn.

Правообладателям