Главная » Wzgórze Wisielców читать онлайн | страница 55

Читать книгу Wzgórze Wisielców онлайн

55 страница из 110

– Nie mogę teraz nic powiedzieć na temat tego gwoździa, nie umiem określić, jakiemu celowi miałby służyć oprócz zadania bólu. Wiadomo coś o długach denata? Był winny pieniądze dealerom narkotyków albo miał na karku windykatorów?

Erla odpowiedziała pośpiesznie, jakby nie dowierzała, że Lína potrafi wykonać jej rozkaz i utrzymać język za zębami.

– Nie wiemy o nim prawie nic. Śledztwo dopiero startuje. Ale moi ludzie widzieli jego mieszkanie i z ich relacji wynika, że to był nadziany gość. Nawet jeśli się okaże, że coś brał, to raczej nie miałby problemów z zapłaceniem za towar. Gdy odkryliśmy ten gwóźdź, znaleźliśmy pod łebkiem niewielki kawałek papieru. Reszta prawdopodobnie się oderwała podczas całego zamieszania. Zgaduję, że gwoździem przybito mu do piersi kartkę, zapewne jakiś komunikat, ale został zerwany przez wiatr, zanim dotarliśmy na miejsce.

Huldar pochylił się, żeby lepiej widzieć. Wzór na łebku wyglądał znajomo.

– Zgaduję, że to trzycalowy albo czterocalowy gwóźdź wystrzelony z gwoździarki – stwierdził, dodając: – Pracowałem jako stolarz.

Правообладателям