Главная » Wzgórze Wisielców читать онлайн | страница 87

Читать книгу Wzgórze Wisielców онлайн

87 страница из 110

– Jeśli chcecie zajrzeć do środka, to mam kluczyki. Wielu mieszkańców zostawia u mnie zapasowe.

Najwyraźniej nie było przesady w zapewnieniu administratora, że stara się być pomocny. Huldar skorzystał z jego propozycji. Po odblokowaniu drzwi obydwu samochodów włożył lateksowe rękawiczki i zabrał się do przeszukiwania schowków, popielniczek i bagażników, zaglądając też pod fotele. Znalazł jedynie dwa dowody rejestracyjne, które odłożył tam, skąd je wziął. W popielniczkach nie było śladu marihuany, w żadnym schowku nie zauważył małych plastikowych torebek, w jakich zwykle sprzedawane są narkotyki.

Huldar oddał kluczyki i administrator zaprowadził ich do piwnicy przypisanej do mieszkania Helgiego. Gdy otworzył drzwi, pomieszczenie okazało się puste. Doddi był szczerze zdziwiony.

– Pierwszy raz widzę pustą piwnicę – wyjaśnił. – Zwykle pomieszczenia gospodarcze są wypchane po brzegi pudełkami i różnymi rupieciami, chyba że mieszkanie stoi puste.

– To znaczy, że ktoś mógł opróżnić tę piwnicę? – zapytał Huldar.

Правообладателям