Читать книгу Śpiewaczka онлайн
54 страница из 80
Na twarzy Dreckiego było widać współczucie, Kowalska zaś pozostawała niewzruszona.
– Jest pani w związku? – odezwał się doktor.
– Nie.
– Czy była pani wcześniej w związku? – dopytała lekarka.
Ta sytuacja przypominała Elizie szybkie odbijanie piłek na korcie tenisowym. Tyle że gra była nierówna – singiel kontra debel.
– Nie – odparła.
– To świadoma decyzja czy tak się ułożyło? – drążył Drecki.
– Raczej to drugie. Po prostu nie spotkałam jeszcze właściwego mężczyzny.
– Chciałaby pani się z kimś związać?
– Tak. Mam nadzieję, że kiedyś tak się stanie.
10.
Gdyby w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy organizowano wybory miss, Eliza mogłaby liczyć na podium, chyba że odmówiłaby udziału w konkursie z powodu nieśmiałości. Podczas gdy większość jej koleżanek i kolegów prowadziła bujne życie towarzyskie i erotyczne, ona stroniła od imprez, mężczyzn trzymała na dystans i zachowywała wstrzemięźliwość. W wieku dwudziestu trzech lat zaczęła się tego wstydzić.
– A może ty wolisz kobiety? – spytała Patrycja, koleżanka z klasy śpiewu, podczas spotkania w akademiku przy różowym carlo rossi.