Главная » Śpiewaczka читать онлайн | страница 55

Читать книгу Śpiewaczka онлайн

55 страница из 80

Patrycja nie była urodziwa, ale o jej bujnym życiu seksualnym mówili wszyscy w akademii. Ona sama twierdziła, że dwudziestotrzyletnia dziewica to jakaś aberracja.

– Pati, proszę cię. Nie kręci mnie seks z kobietami – broniła się Eliza.

– To czemu się jeszcze nie bzykałaś? Z twoją urodą? Dziewczyno!

– Daj jej spokój! – wtrąciła się Anka, skrzypaczka, współlokatorka Patrycji.

Eliza upiła łyk wina.

– Nie wiem czemu, po prostu nie było okazji.

– Co ty gadasz? – Pati miała zdziwioną minę. – Ja od liceum mam ciągle jakieś okazje, same się pojawiają. À propos, wiecie, że z Markiem to zaczyna być coś naprawdę poważnego?

Pati związała się z Markiem miesiąc wcześniej. Fantastyczna impreza, ileś tam drinków, taniec, namiętny seks. A rano udawane zawstydzenie i zwalenie winy na alkohol.

– Jesteś wariatką! – krzyknęła Eliza. – I do tego puszczalską!

Sama już nie wiedziała, czy szaleństwa Pati bardziej ją oburzają, czy jej imponują.

Pati parsknęła śmiechem i dolała wszystkim wina.

– Dajcie spokój, zanim się obejrzycie, przyjdą obowiązki i się skończy. Nie mam zamiaru żałować przez resztę życia, że teraz nie zaszalałam. Izka, ogarnij się! Nie musisz przecież wskakiwać pierwszemu lepszemu kolesiowi do łóżka, ale zrób coś ze sobą, bo ci tam zarośnie!

Правообладателям