Главная » Brud читать онлайн | страница 56

Читать книгу Brud онлайн

56 страница из 103

Była od niego starsza o siedem lat i mocno zakochana, szybko więc zaczęła prowadzić poważne rozmowy o przyszłości. Nawet mu to nie przeszkadzało, choć wizja posiadania domu i gromady dzieci nie budziła w nim specjalnego entuzjazmu. Aż przyszedł trzeci rok znajomości i publikacja materiału, którą Zybert przypłacił utratą pracy. A potem dziewczyny. Znajomy poseł dał mu cynk o wysokim urzędniku Ministerstwa Obrony Narodowej, którego kontakty i powiązania z zagranicznym koncernem zbrojeniowym budziły coraz większe wątpliwości. Sprawę trzymano w głębokiej tajemnicy, bo urzędnik był człowiekiem prezydenta, jeszcze z czasów antykomunistycznej opozycji. Wiktor szybko złapał trop, który doprowadził go do gabinetu wiceszefa resortu Marka Carubskiego. Zybert przygotował reportaż o podejrzanych kontaktach Carubskiego, w którym znalazła się sugestia korupcji. Następnego dnia do redakcji wpłynął pozew. Wiktor odmówił przed sądem ujawnienia źródła informacji, mimo że w tej sprawie naciskali na niego szefowa, która była jednocześnie jego dziewczyną, oraz dyrektor kanału. W trakcie procesu prawnicy Carubskiego udowodnili Zybertowi, że nie zachował należytej staranności i rzetelności dziennikarskiej, zbyt jednostronnie oceniając działania wiceministra. Dowiedli, że źle zinterpretował kontakty, które – zdaniem służb kontrolujących postępowania przetargowe – nie wykraczały poza zwyczajowe spotkania towarzyskie. By nie płacić gigantycznego odszkodowania, władze stacji poszły na ugodę z ministerstwem. Milena musiała wyrzucić Zyberta. Zarząd, po długiej dyskusji, zdecydował, że nie zwolni go dyscyplinarnie, co pozwoliło mu zachować półroczną odprawę. Kanał wyemitował po głównym wydaniu informacji oficjalne przeprosiny i afera przycichła.

Правообладателям