Читать книгу Niewierni онлайн
144 страница из 323
– Nie kłam, synu! – Profesor uśmiechnął się z dobrze dobraną odmianą goryczy. – Czy coś się stało? – powtórzył.
– Wczoraj w Sanie spotkałem się z Sajedem… – zaczął niepewnie Karol, a Ahmed poprawił się w fotelu. – Nie wiem, jak to powiedzieć… ale po raz pierwszy miałem dziwne odczucie, że coś jest nie tak…
– Nie ufa ci? – wtrącił profesor z przekonaniem.
– Tak. Właśnie tak! – potwierdził Karol. – Mam poważne obawy, że Sajed niewłaściwie ocenia sytuację i może popełnić błąd, który będzie nas drogo kosztować.
– O co chodzi? – Z twarzy profesora znikł ostatni ślad uśmiechu.
Karol opowiedział ze szczegółami o spotkaniu z Raszidem i Sajedem w Sanie. Starał się nie pominąć żadnego szczegółu, toteż mówił powoli i dobierał oszczędnie słowa. Dbał, by zachować chronologię wydarzeń i przedstawić wszystkie fakty tak wiernie, jak to tylko było możliwe. Dopiero na samym końcu zwierzył się ze swoich niepokojów względem Sajeda i Raszida.
– Czyli obawiasz się, że nawet jeżeli Abdul przyzna się do zdrady, a Irlandczycy to potwierdzą, Sajed wciąż może powątpiewać w twoją lojalność? – zapytał profesor.