Главная » Niewierni читать онлайн | страница 147

Читать книгу Niewierni онлайн

147 страница из 323

– Nie! To nie jest tak! – Karol zareagował emocjonalnie, choć wiedział, że profesor celowo go prowokuje.

– Synu! – Ahmed podniósł głos. – Musisz nieustannie ćwiczyć się w takiji! Bez tego cię stracę… Dzięki niej trwamy w naszej walce od setek lat! – Przerwał i po chwili dodał: – Nie zapominaj, że klan Sajeda ma beduińskie korzenie, bardzo odległe, stare… ale jednak!

Karol pokiwał ze zrozumieniem głową, bo wiedział doskonale, co profesor ma na myśli. Wiedział aż nadto dobrze, że Beduini związki klanowe przedkładają nad wszystkie inne, a islam traktują płytko, lecz niezwykle poważnie. I choć Sajed był wykształcony na Zachodzie, to jego pustynna mentalność pozostała aż nadto widoczna.

– Al-Kaida i nasza rewolucja to przymierze meczetu i bazaru, a Sajed wyśmienicie to symbolizuje. Musisz o tym wciąż pamiętać, synu! W tym nasza nadzieja… Będziemy czekać na Mahdiego i następne tysiąc lat, ale jak…

– …jak będziemy się pilnie uczyć i wierzyć, wtedy przyjdzie wcześniej – dokończył Safir. – Ja to przecież wiem!

Правообладателям