Главная » 1793 читать онлайн | страница 104

Читать книгу 1793 онлайн

104 страница из 127

Krążą plotki, że Höss już trzy razy próbował odebrać sobie życie. Najpierw wskoczył do zatoki Årstaviken, a potem postanowił uciec spod topora, upijając się na śmierć. Dzięki temu stał się jeszcze popularniejszy. Jego pijaństwo podczas egzekucji wywołuje powszechne rozbawienie i staje się przedmiotem drwin.

Aplauz rośnie, gdy strażnicy się rozstępują i Höss wchodzi do wnętrza częstokołu. Chwieje się na nogach, a kiedy zwraca się w stronę tłumu i wykonuje przesadnie głęboki ukłon, prawie leci na plecy. Entuzjazm gapiów przenosi się stopniowo na niego: mistrz Höss – nazywany tak z przymrużeniem oka ze względu na jego niewielkie kompetencje – bierze od jednego ze strażników topór z prostym styliskiem i obraca nim w powietrzu, ślizgając się w błocie. Robi kilka szybkich kroków w kierunku skazańca i zamierza się toporem, jakby chciał mu odrąbać głowę w marszu. Dwaj pomocnicy kata, którzy stoją po obu bokach skazanego, wykonują na wszelki wypadek unik. Wolą nie narażać życia na szwank, chociaż wiedzą, że ich mistrz udaje. Motłoch wyraża głośno zadowolenie i klaszcze w dłonie.

Правообладателям