Главная » 1793 читать онлайн | страница 31

Читать книгу 1793 онлайн

31 страница из 127

Cardell wypluwa na ziemię nieistniejącą grudkę przeżutego tytoniu, żeby zyskać na czasie. Po chwili zastanowienia dochodzi do wniosku, że nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie.

– Zgubiłem sakiewkę. Może przyczepiła się do trupa, gdy ściągałem go na ląd? Niewiele w niej było, ale na tyle dużo, żeby usprawiedliwić nocny spacer.

Winge zwleka z odpowiedzią.

– Przyszedłem tutaj, żeby obejrzeć zwłoki – mówi w końcu. – Przez ostatnią godzinę ludzie czyścili je z błota i brudu. Zamierzałem porozmawiać z grabarzem. Chodźcie ze mną, sprawdzimy, czy ktoś natknął się na waszą sakiewkę.

Znajdują grabarza w jego przybudówce przylegającej do cmentarnego muru. Słysząc pukanie, mężczyzna otwiera im drzwi. Jest niski i stary, ma pałąkowate nogi i pochylone plecy. Można powiedzieć, że jest trochę garbaty. Mówi z niemieckim akcentem.

– Herr Winge?

– Tak.

– Nazywam się Dieter Schwalbe. Przychodzicie w sprawie zmarłego? Noc wam sprzyja. Przed porannym nabożeństwem ksiądz odczyta mu modlitwę nad grobem.

– Zaprowadźcie nas do niego.

Правообладателям