Главная » Wzgórze Wisielców читать онлайн | страница 80

Читать книгу Wzgórze Wisielców онлайн

80 страница из 110

Gdy kobieta odeszła, wszyscy trzej pojechali na ostatnie piętro, gdzie mieściło się mieszkanie Helgiego. Przez cały czas milczeli, wbijając wzrok w wyświetlacz informujący o numerze mijanego piętra. Ale gdy po dotarciu na miejsce drzwi się rozsunęły, poczucie niezręczności minęło i odnaleźli język w gębie.

– Czyli nic panu nie wiadomo o żadnym włamaniu? – Huldar pytał o to już na dole, ale uznał, że nie zaszkodzi zadać pytanie jeszcze raz. – Zakładam, że budynek ma kilka wejść?

– Żadne drzwi nie zostały zniszczone i nie ma żadnych śladów, żeby ktoś manipulował przy zamkach. Drzwi do mieszkania Helgiego też nie zostały sforsowane.

– Czy w ogóle znał pan Helgiego? – Huldar przyglądał się, jak administrator wyjmuje pęk kluczy i szuka wśród nich właściwego.

– Nie, nie znałem. Ale czasem wpadaliśmy na siebie w holu. Pomagałem mu też, jeśli tego potrzebował.

– Czy stwarzał jakieś problemy?

Przecząco kręcąc głową, administrator wsunął klucz do zamka.

– Nie, nic podobnego. Zawsze był spokojny, jak większość lokatorów.

Правообладателям